piątek, 20 czerwca 2014

Odwiedziny rudego gryzonia

Cześć, może niektórzy domyślil się z tytułu, że chodzi o wiewiórkę.

Ten mały rudzieleć co rano zasiada sobie na modrzewiu tak żeby, nawet będąc wygiętym w chińskie zet nie da się jej zrobić zdjęcia[ i do tego ZAWSZE siada pod słońce], ale bardzo przyjemnie się ją ogląda, Ruda zostawia też po sobie syf a mianowicie całą kupę łusek po szyszkach rozwalonych pod drzewem a nawet dalej, i to ja to muszę sprzątać. Właśnie Ruda przyszła, może teraz jej zdobię zdjęcie!
Martyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytałeś-komentuj, bo każdy komentarz motywuje

szablony wykonała: myperfectyorkie.blogspot.com