Hej, jak możecie się domyślić z tytułu Vento jest chory. W poniedzialek w nocy zabrał z pokoju siostry pluszaka, i jego wypełnienie zostało mu w żołądku. Codziennie kroplówki, usg, kontrasty...
To wszystko jest strasznie męczące... Na szkoleniu dziś nie byliśmy, i jeśli będzie konieczna operacja, to niestety zrezygnujemy. A ja się tak ciszyłam na to szkolenie;[ Vento codziennie kilka razy wymiotuje, jest osowiały i nie je. Od poniedziałku. Muszę z mamą karmić go strzykawką. Jest brudny, ufafluniony, śmierdzi i ma w łape Venflon, którego nawet nie chce wyjąć...
Ech jak wszystko nam się układało to oczywiście coś musiało się... skopać.
Życzcie zdrowia!Do napisania Martyna
Biedny Vento. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i trzymamy za Was kciuki.
OdpowiedzUsuńZdrowiejemy, i może obejdzie się bez operacji ;]
UsuńOjej, to okropne. Mam nadzieję, że szybko wróci to zdrowia.
OdpowiedzUsuńDzięki! Piesu dziś już czuje się prawie dobrze
UsuńZdrowiej Vento! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;]
OdpowiedzUsuńO kurcze, dopadło Was podobnie jak nas miesiac temu :( tylko u nas nie było innej opcji jak operacja.
OdpowiedzUsuńhttp://sledztezpies.blogspot.com/2015/09/chory-wrzesien.html
Zdrówka młody!
Dzięki wielkie, stres był ogromny, ale już jest dobrze [prawie]
Usuń